Wraz z rozwojem produkcji przemysłowej, auta nabierały coraz prostszych kształtów. Pod koniec lat 60., nastąpił wyraźny podział na dwa nurty stylistyczne. Różnicę między samochodem „antropomorficznym” a samochodem „jutra” w plastyczny sposób obrazują 33 Stradale i Carabo, dwa modele Alfy Romeo stworzone na tej samej bazie technicznej. I o tym w siódmym odcinku historii Alfy Romeo.
Giulia-TZ, 1963 r.
Alfy Romeo 33 Stradale i Carabo nie mogły się już bardziej różnić. Jedna to same „nerwy i mięśnie”, jak sportowiec, druga z kolei to same proste linie i kąty, mające na celu przeniesienie jej na grunt przyszłości. To nawet dwa różne światy. Wspólna platforma tych dwóch modeli stanowi podsumowanie pięćdziesięciu lat doświadczeń Alfy Romeo w wyścigach. Odważne koncepcje w projektowaniu, nowatorstwo w doborze materiałów, innowacje technologiczne i stylistyczne skadają się razem na działania nazwane „Projektem Tipo 33”.
Alfa Romeo 33 Stradale, 1967 r.
Chęć konkurowania
Wszystko zrodziło się z chęci konkurowania. W 1964 roku prezes Giuseppe Luraghi uznał, że nadszedł czas na oficjalny powrót do sportu. W tym celu zespół wyścigowy, czyli tzw. Squadra Corse, zakupił firmę Autodeltę z Udine, która była głównym partnerem przy produkcji Alfy TZ. Wraz z Autodeltą do Alfy Romeo powrócił też Carlo Chiti, pracujący wceśniej w Portello w latach 1952-1957, a teraz miał być szefem oficjalnego zespołu.
W tym samym roku ruszył Projekt 33. Luraghi poprosił swój zespół o samochód, który mógłby konkurować w mistrzostwach świata samochodów sportowych i próbach czasowych, zdobyć przychylność publiczności oraz przyciągnąć uwagę mediów.
Alfa TZ 2 przed siedzibą Autodelta w 1965 r.
W połowie lat 60. Firma Autodelta przeniosła się do Settimo Milanese, bliżej zakładów Alfy Romeo i toru testowego Balocco. Pierwsza rama projektu Tipo 33 stworzona przez Alfę Romeo trafiła do warsztatów Autodelty w 1965 roku. Była to asymetryczna konstrukcja rurowa w kształcie litery „H” wykonana ze stopu aluminium, z wbudowanymi zbiornikami paliwa.
Wnętrze hali w Autodelta, rok 1968.
W przedniej części, struktura wykonana z magnezu stanowiła doskonałe podparcie dla zawieszenia przedniego, chłodnic, układu kierowniczego i pedałów. Zespół silnik i skrzynia biegów był zamontowany wzdłużnie w pozycji środkowo-tylnej. Nadwozie wykonane było z włókna szklanego, co pozwoliło ograniczyć całkowitą masę samochodu do 600 kilogramów, co było minimum według obowiązujących przepisów. Lekkość auta stała się tajną bronią Alfy Romeo.
Sukcesy sportowe
Prace nad ambitnym projektem trwały dwa lata, zanim „33” był gotowy do wyścigów. Podczas pierwszych testów w samochodzie był zamontowany 4-cylindrowy silnik o pojemności 1570 cm³ z TZ2. W międzyczasie skonstruowano zupełnie nową jednostkę o 8-cylindrowej konfiguracji „V” z dwoma litrami pojemności i mocy 230 KM.
Giuseppe Luraghi (z lewej) i Teodoro Zeccoli na torze testowym Bolocco w 1969 r.
Pierwszy „33”, który zaczął się ścigać został natychmiast nazwany „Peryskop”, ze względu na wlot powietrza, który wystawał ponad orurowaniem. Na debiut sportowy została wybrana próba czasowa we Fléron, niedaleko Liège w Belgii. Za kierownicą auta zasiadł główny kierowca testowy w Autodelta, Teodoro Zeccoli. 12 marca 1967 roku 33 „wjechał” do świata sportów motorowych i od razu zaczął wygrywać.
Był to pierwszy z długiej serii sukcesów odniesionych na najbardziej prestiżowych torach. Ten ciąg zwycięstw, w tym w Mistrzostwach Świata dla marek samochodowych w 1975 i 1977 roku sprawił, że model „33” stał się światowym liderem.
Alfa Romeo 33 Stradale, 1967 r.
Arystokrata, który został projektantem
Kiedy Alfa Romeo zdecydowała się na produkcję „33” w bardzo małych ilościach dla prywatnych klientów chciała, by nowy model, w codziennym użytkowaniu interpretował sportowy charakter samochodu. Wykonanie projektu powierzono Franco Scaglione. Urodzony we Florencji w arystokratycznej rodzinie, Scaglione, studiował inżynierię lotniczą, dopóki nie został powołany do wojska w czasie wojny. Po wojnie nie kontynuował studiów i postanowił zostać projektantem samochodów. Początkowo pracował u Pininfariny, następnie u Bertone, a w końcu jako wolny strzelec.
Scaglione włożył w projekt 33 Stradale całą swoją wiedzę techniczną i kreatywność, tworząc arcydzieło, które łączyło w sobie oryginalny styl, aerodynamikę i funkcjonalności.
Alfa Romeo 33 Stradale, 1967 r.
Pokrywa silnika 33 Stradale otwierała się całkowicie, by poprawić dostęp do elementów mechanicznych. Po raz pierwszy w samochodzie „dopuszczonym do ruchu ulicznego”, zastosowano drzwi motylkowe, ułatwiające wsiadanie do pojazdu, którego wysokość nie przekraczała jednego metra. Jedyne różnice w stosunku do wersji wyścigowej, to rozstaw osi przedłużony o 10 cm oraz rama wykonana ze stali zamiast z aluminium. Silnik był taki sam jak w Tipo 33, wykonany ze stopu aluminium i magnezu, z mechanicznym wtryskiem pośrednim paliwa i smarowaniem na sucho. Układ rozrządu składał się z podwójnego wałka rozrządu z dwoma zaworami i dwiema świecami zapłonowymi na cylinder. W tak lekkim samochodzie moc 230 KM umożliwiała osiągnięcie maksymalnej prędkości 260 km/h i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,5 sekundy.
Premiera na torze Monza
Oficjalna premiera modelu miała miejsce podczas Salonu Samochodowego w Turynie w 1967 r. Jednakże już kilka tygodni wcześniej, 10 września 1967 r., samochód został zaprezentowany publiczności na torze Monza podczas GP Formuły 1. W chwili premiery, Alfa Romeo 33 Stradale była najdroższym samochodem sportowym na rynku, kosztowała bowiem prawie 10 milionów włoskich lirów. Dla porównania, za najbardziej prestiżowe samochody konkurencji trzeba było wówczas zapłacić 6 do 7 mln. Wyprodukowano zaledwie 12 samochodów z nadwoziem Scaglione. Klienci, którzy je wtedy kupili, zrobili interes życia: dzisiaj są praktycznie bezcenne.
Dzieła projektantów
Alfa 1900 C Disco Volante, rok 1952.
33 Stradale stanowiła maksymalny wyraz koncepcji samochodu „antropomorficznego”. Jednakże poszukiwanie stylu poprowadziło Alfę Romeo także w innych kierunkach. Idea samochodu „przyszłości”, podobnego do statku kosmicznego, pojawiła się już w latach pięćdziesiątych XX wieku wraz z modelem „Disco Volante” („latający spodek”) wykonany przez pracownię Touring. Był to spider zaprojektowany pod wpływem zaawansowanych badań aerodynamicznych, z bocznymi zaokrąglonymi błotnikami przymocowanymi do niskiego, eleganckiego nadwozia.
Podczas Salonu Samochodowego w Paryżu w 1968 r., zaprezentowano „samochód marzeń” stanowiący ewolucję tego radykalnego pomysłu – Carabo, zaprojektowany dla pracowni Bertone przez Marcello Gandiniego, zaledwie trzydziestoletniego wówczas projektanta.
Dzieło pracowni Bertone – Carabo, 1968 r.
Alfa Carabo bazowała na mechanice 33 Stradale, wykorzystywanej wówczas przez innych projektantów dla wersji typu one-off, jak Iguana zaprojektowana przez Giorgetto Giugiaro, 33 Special Coupé i Cuneo autorstwa Battisty Pininfariny i model Navajo, słynnego włoskiego studia Bertone. Wysokość samochodu była identyczna, jednakże całkowicie zniknęły zaokrąglenia. Pojawiły się natomiast klinowate, długie linie i ostre krawędzie, od profilu po nożycowe, unoszone do góry drzwi. Nazwa „Carabo” pochodzi od nazwy rodziny chrząszczy biegaczowatych (Carabidae). Samochód nawiązuje też kolorystycznie do tych owadów: błyszczące zielone nadwozie ozdobiono pomarańczowymi detalami. Od tego momentu, Alfa Romeo zaczęła zwracać szczególną uwagę na ekstrawaganckie kolory i specjalne techniki lakierowania, by jeszcze bardziej podkreślić wyjątkowość marki. Eksploracja chromatyczna była kontynuowana w Alfie Montreal.
Navajo – także z pracowni Bertone, 1976 r.
Seryjny Montreal
W 1967 r. wszystkie kraje wzięły udział w Międzynarodowej Wystawie Expo w Montrealu, prezentując swoje najlepsze osiągnięcia techniczne i naukowe. Alfę Romeo poproszono o stworzenie technologicznego symbolu Expo, modelu reprezentującego „najwyższe aspiracje współczesnego człowieka, jeśli chodzi o samochody”. Satta Puliga i Busso poprosili o pomoc Bertone, który zlecił Gandiniemu zaprojektowanie nadwozia i wnętrza. Rezultat okazał się wielkim sukcesem. Publiczność doceniła elegancję i wyposażenie samochodu. W związku z tym, opracowano wersję seryjną, która została zaprezentowana podczas Salonu Samochodowego w Genewie w 1970 roku.
Alfa Romeo Montreal, 1970 r.
Alfa Montreal produkcji seryjnej miała silnik V8 pochodzący z Tipo 33, o pojemności zwiększonej do 2,6 litra i mocy 200 KM. Model zachwycał niezwykłą gamą kolorów zarówno pastelowych, jak i metalicznych: od zielonego (użytego już w samochodzie prezentowanym podczas Expo) po srebrny, a także od pomarańczowego po złoty. Poszukiwanie oryginalnych barw to tradycja Alfy Romeo. Jej ciągłość dostrzegamy również dzisiaj, w nowej palecie kolorów nadwozia, oferującej kolory, jak: czerwony Red Villa d’Este, ochra Ochre GT Junior i zielony Montreal Green. Odcienie te są inspirowane 110-letnią historią marki i poświęcone niektórym z jej najsłynniejszych modeli.
(Koniec części siódmej)
- Źródło: FCA Poland
- Zdjęcia: Alfa Romeo