„Autopodróże.pl wyprawy w przeszłość” należy potraktować z nutą wyobraźni. Wykorzystując prasę XIX i XX wieku oraz inne źródła, staramy się przybliżyć tamte lata poprzez wydarzenia związane z motoryzacją, turystyką, gospodarką. To wyprawy w naszą przeszłość oczami ludzi wtedy żyjących. Nie stronimy także od wydarzeń współczesnych, opisów historycznych powstałych obecnie czy ważnych jubileuszy. Wszystko jednak powinno mieć związek z historią.

Nasz Polski Fiat, nasz Polski Fiat

W historii przedwojennej polskiej motoryzacji Fiat zapisał się również w sposób nietypowy. Lansując nowy model 508, przedstawił widzom film z gwiazdami ówczesnych kabaretów i kin oraz chwytliwym tangiem sławiącym zalety auta. Był to nowatorski jak na owe czasy spot reklamowy. W stulecie Fiata w Polsce przypominamy to wydarzenie.

„Ja mam, Ty masz, On będzie miał 508”. Takim hasłem zaczynał się „sketch muzyczny” nakręcony w 1932 roku dla Polskiego Fiata S.A. Używając współczesnych określeń, był to chyba pierwszy w Polsce motoryzacyjny spot reklamowy, skierowany do widzów kinowych. Reklamował najnowszy model samochodu – Polskiego Fiata 508, powstającego w fabryce przy ul. Terespolskiej na warszawskiej Pradze. W role wielbicieli tego „wozu pierwszej klasy” wcielili się, mówiąc współczesnym językiem celebryci – popularne gwiazdy kin, teatrów i teatrzyków.

Film ten zauważył tygodnik „Kino” z 16 kwietnia 1933 roku, poświęcając mu swoją okładkę. Znalazł się na niej wizerunek Polskiego Fiata 508 oraz zdjęcie Leny Żelichowskiej, jednej z głównych odtwórczyń „sketchu”, a także fragment tekstu tanga. Lenie Żelichowskiej i piosence  „508 Polski Fiat”, jak określono „bardzo ładnej”, poświęcono też notatkę wewnątrz pisma, publikując obszerny fragment tekstu tanga.

Żelichowska była wówczas wschodzącą gwiazdą, aktorką najczęściej obsadzaną w rolach kobiet, których wdzięk i sex appeal mocno działa na mężczyzn. Występowała w teatrzyku Morskie Oko (potem na wielu innych scenach rewiowych), grała w takich filmach jak „Szpieg w masce” u boku Ordonki czy „Czarna perła”, gdzie wcieliła się w postać intrygantki Reny.

Do nakręcenia sześciominutowego filmu z piosenką sławiącą zalety Polskiego Fiata zaangażowano też amanta – Adama Astona, jednego z najpopularniejszych polskich piosenkarzy okresu międzywojennego. Czarując uśmiechem widzów, zabierał na filmie „wóz o kształcie smukłej strzały” i odjeżdżał nim do swej Madame. Aston, członek popularnego Chóru Warsa, występował jako solista w warszawskich kabaretach. Popularność przyniosły mu znane do dziś tanga, m.in. „Jesienne róże”, „Jest jedna jedyna” czy „Każdemu wolno kochać”. (Na marginesie: Aston był pierwszym wykonawcą pieśni „Czerwone maki na Monte Cassino”, ale to już inna historia).

W rolę jowialnego ojca rodziny, który „zachwycał wciąż” swą żonę i dziatki Polskim Fiatem, który „nie ma wad” wcielił się znany aktor teatralny Mieczysław Dowmuntt, zaś szefa stacji obsługi samochodów grał Czesław Skonieczny.

Tango „508 Polski Fiat” z chwytliwym refrenem „I na mym wozie pierwszej klasy /wyruszam sobie hen w daleki świat./ I wiezie mnie przez wsie i lasy /nasz Polski Fiat, nasz Polski Fiat” musiało stać się przebojem, skoro Adam Aston zdecydował się nagrać je oddzielnie, na płycie gramofonowej w wytwórni Syrenie Electro,  największej polskiej wytwórni płytowej w czasach II Rzeczypospolitej.

Muzykę do piosenki napisał Wiktor Krupiński, kompozytor wielu szlagierów wykonywanych w najmodniejszych kabaretach okresu międzywojennego, takich jak Czarny Kot czy Cyrulik Warszawski. Ciekawostką historyczną jest, iż Krupiński, realizując zamówienie Fiata, wykorzystał w tangu fragmenty utworu „Tęsknota” wcześniej skomponowanego przez siebie dla rewii „Podróż na księżyc”. Słuchając obu, można znaleźć motywy zbliżone muzycznie do siebie.

Tajemnicza jest za to sprawa autorstwa tekstu piosenki o Polskim Fiacie. W czołówce reklamowego filmu widnieje K. Rola, na płycie znajduje się zapis K. Rolla. Szukaliśmy takiego twórcy – bez efektów. Bez wątpienia jest to pseudonim autora. Dziwne, że niepowtarzalny przy żadnym z innych ówczesnych przebojów. Na pewno jednak nie zamówiono tekstu u byle kogo, jeśli w pionierskie przedsięwzięcie, jakim było nakręcenie sketchu zostało  zaangażowanych tyle gwiazd.

Od tamtej pory minęło wiele czasu. Film Polskiego Fiata z reklamowym przebojem został zapomniany, nie żyją też jego twórcy i wykonawcy. Zachował się jednak w turyńskim Centro Storico Fiata, gdzie przed dwudziestu laty odkrył go Maciej A. Brzozowski, ówczesny dyrektor biura prasowego Fiat Polska S.A. Utwór został wówczas powielony na taśmie magnetowidowej prawie w tysiącu egzemplarzy i otrzymali go m.in. uczestnicy uroczystości z okazji jubileuszu 80-lecia Polskiego Fiata w Polsce.

W stuletniej polskiej historii Fiata jest wiele ciekawych wydarzeń i epizodów, związanych zarówno z produkcją samochodów jak i ludźmi zaangażowanych w naszą motoryzację. Będziemy o tym pisać.

BOR.

Zdjęcia: kadry z filmu „508 Polski Fiat”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *