„Autopodróże.pl wyprawy w przeszłość” należy potraktować z nutą wyobraźni. Wykorzystując prasę XIX i XX wieku oraz inne źródła, staramy się przybliżyć tamte lata poprzez wydarzenia związane z motoryzacją, turystyką, gospodarką. To wyprawy w naszą przeszłość oczami ludzi wtedy żyjących. Nie stronimy także od wydarzeń współczesnych, opisów historycznych powstałych obecnie czy ważnych jubileuszy. Wszystko jednak powinno mieć związek z historią.

Kanciaste Volvo 240

Nie sposób go pomylić z innymi autami. Wyróżnia się kanciastą karoserią, a dla miłośników tego modelu, uważanego już za kultowy, jest symbolem bezpieczeństwa, wygody, a przede wszystkim długowieczności.

Od premiery pierwszych aut z serii 200 mija już ponad 48 lat, a samochody te nadal można spotkać na drogach. Nie tylko jako okazy kolekcjonerskie, lecz również wciąż używane w codziennej eksploatacji. Volvo serii 200 jest najliczniej reprezentowanym modelem firmy. W latach 1974-1993 wyprodukowano w sumie 2 862 573 aut. 2 685 171 z nich stanowią odmiany modelu 240, a 177 402 to przedstawiciele luksusowej serii 260.

Bezpieczne

Volvo 240 zostało zbudowane na bazie serii 140, jednak wiele elementów zostało dopracowanych i zmienionych. Za wygląd nadwozia odpowiadał ceniony projektant Jan Wilsgaard. Przód auta został w dużym stopniu zainspirowany prototypowym modelem VESC (Volvo Experimental Safety Car), zaprezentowanym przez firmę dwa lata wcześniej. Wóz dostał ogromne zderzaki, które miały pochłaniać energię podczas zderzenia, co spowodowało, że stał się dłuższy od aut serii 140 aż o13 cm. Wzmocniono w nim drzwi, wprowadzono charakterystyczne ażurowe zagłówki i bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa, zmodyfikowano hamulce i zastosowano z przodu zawieszenie McPhersona.

Bezpieczeństwo zapewniane przez samochody z serii 200 zostało docenione m.in. w Wielkiej Brytanii, gdzie Volvo otrzymało nagrodę Don Safety. Pod koniec lat osiemdziesiątych, według Highway Loss Data Institute, Volvo 240 kombi było najbezpieczniejszym samochodem w tej klasie w USA.

Różnorodne

Przez lata Volvo 240 było produkowane w wielu różnych odmianach: dwu-, cztero- i pięciodrzwiowych. Określały je ostatnie cyfry, a więc 242 to limuzyna dwudrzwiowa, 244 – czterodrzwiowa, 245 oznaczało pięciodrzwiowe kombi. Dostępna była również luksusowa wersja coupe – 262C, zbudowana przez włoską firmę Bertone. W ofercie znalazły się też modele 264TE i 245T, wydłużone aż o 70 cm. 264 Top Executive to luksusowa wersja limuzynowa, natomiast 245 Transfer – kombi o zwiększonych wymiarach. Ten ostatni model był w Szwecji używany m.in. do transportu szkolnego w rejonach wiejskich. Zunifikowane oznaczenie, czyli „240”, wprowadzono od roku 1983.

Zaprezentowane w 1974 roku Volvo było napędzane opracowanym przez inżynierów firmy silnikiem B21. Osiągał on moc 97 KM w wersji z gaźnikiem oraz 123 KM w wersji z wtryskiem paliwa. Silnik ten, od malowania jego bloku, zyskał nazwę Red Block i należy do najtrwalszych jednostek napędowych jakie kiedykolwiek zastosowano w samochodach osobowych. Model 264 został wyposażony w nowy 2,7-litrowy, 140-konny silnik V6. W 1979 roku zaprezentowano 240-tkę D6, która była pierwszym w historii samochodem osobowym z sześciocylindrowym silnikiem wysokoprężnym. Dwa lata później rozpoczęto produkcję 244 Turbo o mocy 155 KM. Jednak prawdziwa sensacja nadeszła później. Był nią model 245 Turbo – pierwsze kombi seryjnej produkcji wyposażone w silnik benzynowy z turbo.

Ekologiczne

Volvo serii 200 było również pionierem w dziedzinie ekologii. Pod koniec 1976 roku szwedzka firma wysłała na rynek kalifornijski auta z serii 200 z trójdrożnymi katalizatorami i czujnikami lambda. Dzięki nim około  90% szkodliwych gazów było neutralizowanych w katalizatorze. Te wysiłki marki rzecz środowiska zostały docenione. Pod koniec lat siedemdziesiątych Volvo zdobyło m.in. nagrodę American National Environmental Industry Award, a model 240 został uznany przez California Air Resources Board za najbardziej ekologiczne auto w Ameryce.

Długowieczne
Volvo 240 było produkowane aż przez 19 lat. Niewiele aut w historii motoryzacji może pochwalić się tak długim stażem. Ostatni samochód Volvo 240 opuścił linię produkcyjną w Göteborgu 5 maja 1993 roku. Podczas specjalnej ceremonii prezes Volvo Pehr G. Gyllenhammar przekazał klientowi klucze do ostatniego auta tej serii.

Niewiele aut w historii motoryzacji może pochwalić się tak długim stażem. W 1974 roku, konstruując „samochód dla przeciętnego Szweda” nikt chyba nie przypuszczał, że model ten zrobi taką światową karierę, a prawie po półwieczu jego przedstawiciele, z przebiegiem nawet miliona kilometrów, nadal będą podróżować po drogach wielu krajów.

Opr. Bor

Źródło i zdjęcia: Volvo

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *