„Autopodróże.pl wyprawy w przeszłość” należy potraktować z nutą wyobraźni. Wykorzystując prasę XIX i XX wieku oraz inne źródła, staramy się przybliżyć tamte lata poprzez wydarzenia związane z motoryzacją, turystyką, gospodarką. To wyprawy w naszą przeszłość oczami ludzi wtedy żyjących. Nie stronimy także od wydarzeń współczesnych, opisów historycznych powstałych obecnie czy ważnych jubileuszy. Wszystko jednak powinno mieć związek z historią.

Prorodzinny samochód

Renault Scenic podobał mi się od początku. Pierwszy raz oglądałem go na premierze pod Paryżem kilkanaście lat temu. Byłem tak zafascynowany walorami użytkowymi auta, że niewiele miejsca poświeciłem w swej relacji równolegle pokazywanemu modelowi Megane Classic. Przez lata Scenic urósł, stał się doskonalszy. Grand Scenic opisywany poniżej to jedna z kolejnych odsłon jednego z najlepszych aut rodzinnych.

Renault Grand Scenic jest samochodem w wersji siedmioosobowej. Pięć niezależnych foteli zapewnia przyzwoite podróżowanie autem. Jak zawsze uprzywilejowany jest kierowca, mogąc dokładnie dopasować do swoich potrzeb fotel i kierownicę. Przesuwane wzdłuż fotele drugiego rzędu (o 17 cm) także umożliwiają odpowiednią konfigurację siedzeń podczas jazdy. Nieregularne przesunięcie poprawia komfort przy zajętych 3 miejscach. I pozostaje trzeci rząd siedzeń, które, jeżeli ich się nie wykorzystuje, schowane są w podłodze. Miejsca z tyłu zajmuje się bez problemu, odchylając całą konstrukcję fotela z drugiego rzędu. Podobnie jak u konkurentów z tego segmentu, transport pasażerów na tych siedzeniach powinien odbywać się na krótkich dystansach i najlepiej jak są to osoby niezbyt wyrośnięte.

Bagażnik Scenica, z nisko położonym progiem załadunku, w zależności od konfiguracji foteli ma pojemność 564 litrów, 2063 l (po złożeniu foteli) i 208 l przy wykorzystaniu wszystkich miejsc. Model ten jednak zawsze miał dodatkowo sporo miejsc na drobiazgi, których zawsze jest bardzo dużo, szczególnie przy wyprawach z dziećmi. Ma bardzo pojemne kieszenie boczne, sporą kasetkę przednią, pojemny panel miedzy przednimi fotelami (z możliwością przesuwania), szuflady pod fotelami i „piwnice”, czyli schowki w podłodze w drugiego rzędu.

Jak wspomniałem, kierowca może dokładnie dopasować „miejsce pracy” do swojej sylwetki. Deska rozdzielcza w Scenicach od lat jest umieszczona centralnie. Gdy było to pierwszy raz, nawet mi się podobało. Ale obecnie wolę zegary mieć na wprost. W tym modelu wykonano jednak pewien kompromis. Ekran nawigacji znajduje się centralnie, a wskaźniki do jazdy z lewej strony, bliżej środka. I jest już lepiej. Na konsoli środkowej (tej przy dźwigni biegów) znajdują się przyciski tempomatu i elektrycznego hamulca ręcznego. Natomiast na konsoli ruchomej (tej z dużym pojemnikiem) jest sterowanie nawigacją. Może to jest wybrzydzanie, ale po pełnym przesunięciu pojemniko-podłoietnika do tyłu, dostęp do regulacji miałem utrudniony.

Pod maską auta był silnik wysokoprężny 1598 ccm o mocy 130 KM. Może przydałoby się trochę więcej mocy, ale na spokojna jazdę z rodziną wystarcza. Przy większym obciążeniu brakuje autu trochę dynamiki, ale nie ma wrażenia braku mocy. Samochód prowadzi się spokojnie i przewidywalnie. Zawieszenie „woli” oczywiście drogi gładkie, ale toleruje także pofałdowane. Nie lubi natomiast dziur i niespodziewanych ubytków. Zużycie paliwa było przyzwoite, biorąc pod uwagę gabaryty pojazdu. W mieście przy niskich prędkościach wynosiło średnio 7,6 l/100 km, na szosie „schodziło” do 6,6 -7,0 l/100 km.

W opisywanym modelu „było na bogato”. Poza sprzętem grającym MP3 Bose, samochód miał m.in. szklany dach, kamerę cofania, dwustrefową klimatyzację, otwieranie i zamykanie drzwi bez kluczyka. Wersja Bose Edition kosztuje 89 250 zł (uwzględnione obecnie obowiązujące rabaty). Z części tych dodatków można zrezygnować. Już Grand Scenic z silnikiem 1.6 i mocą 110 KM jest tańszy i w wersji limitowanej Tech Run kosztuje 69 300 zł. Ma też całkiem dobre wyposażenie. Można powiedzieć, że Renault Grand Scenic popiera politykę prorodzinną. I dobrze się sprawuje jako van, pojemnością wnętrza zadowalając chyba każdą rodzinę.

Zdjęcia: J. Kozierkiewicz

To mi się podoba

Funkcjonalność. Wygodnie i dużo schowków plus wielki bagażnik.

Silnik. Ekonomiczny i dobrze pracujący.

To mi się nie podoba

Hamulce. Mogłyby być lepsze.

Wybrane dane techniczne

Silnik: turbodiesel

Pojemność: 1598 ccm

Moc maks./obr. na min.: 130 KM/4000

Maks. moment obr.: 320 Nm/1750

Rozstaw osi: 2770 mm

Rozstaw kół (przód/tył): 1536/1539 mm

Opony: 225/50 R17

Hamulce (przód/tył): tarczowe went./tarczowe

Prędkość maks.: 195 km/h

Przyspieszenie od 0-100 km/h: 11,1 sek.

Pojemność zbiornika paliwa: 60 l

Pojemność bagażnika: 208/564/2063 l

Masa własna pojazdu: 1633 kg

Ładowność pojazdu: 592 kg

Wymiary (dł./szer./wys.): 4560/1845/1835 mm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *